Forum cybernetyczne

[W.D.]

Nikt nie zdoła podać definicji tego "terminu", bo też został on przyjęty bez definicji. Można więc jedynie snuć domniemania i np. zachęcać do tego znanych Polaków (https://www.tygodnikprzeglad.pl/jak-rozumiec-haslo-misja-publiczna-telewizji-polskiej/) w nadziei, że znajdzie się w końcu odpowiedź na pytanie: „Co to jest >>misja publiczna<<?”. Niestety nie znajdzie się jej nigdy, nawet jeśli jest się wiceprezesem TVP, a przecież misją telewizji publicznej jest „realizacja misji publicznej”… Jeśli jednak tak naprawdę nie wiadomo, czym dokładnie jest ta „misja”, to jak sprawdzić, czy faktycznie jest ona realizowana, czy nie, i kto ją realizuje, a kto nie? Przecież, jeśli chodzi o TVP, jest ona także podstawą pobierania abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jeśli jednak i tzw. nadawcy komercyjni ją realizują, to dlaczego opłata abonamentowa ma trafiać tylko do publicznego operatora?
Nieraz się zdarza np. tak, że jakiś „misyjny” program (np. film „Krzyżacy”; załóżmy, że ten film spełnia „postulat misyjności”) w jednym dniu puszczany jest na kanale publicznym, a w innym – na kanale komercyjnym…
Tutaj warto też dodać, że publiczna telewizja (podobnie jak komercyjna) czerpie dochody reklam. Czy w takim razie to rozróżnienie na „publiczną” i „komercyjną”, na „misyjną” i „zwykłą” jest w pełni uzasadnione?
Może więc najlepiej byłoby w ogóle zrezygnować z tej enigmatycznej „misji” i przestać ją „precyzować” (https://www.pb.pl/zarzad-tvp-zdefiniowal-pojecie-misji-publicznej-255923).